Może na sam wstęp napiszę coś o sobie : na imię mi Karolina i mam 13 lat, na tym blogu bd pisać o moim jebanym życiu możecie sobie myśleć co taka smarkula przeżyła że uważa, że jej życie jest takie jebnięte. Jak na mój wiek przeżyłam za wiele ale może zacznę od początku;
W moim domu od kiedy tylko pamiętam były awantury, kłótnie, nieporozumienia miałam tylko 6 lat i nie rozumiałam za wiele, ale pamiętam co widziałam cały czas mama kłóciła się z tatą a mój brat który miał wtedy 16 lat bardzo cierpiał, ponieważ w tym domu nie było wcale miłości. mojej siostrze sąsiad groził pistoletem i w huj innych rzeczy.
Pewnego dnia moja matka zadała mi pytanie czy idę z nią czy zostaje z tatą? Miała tylko 6 lat i nie wiedziałam co robię i poszłam z nią, po 4 miesiącach wzięła z nim rozwód i nie wiedziała jak bardzo nas tym skrzywdziła nie mogłam spać latami i cały czas płakałam w poduszkę.
Poszłam do 1 klasy a moja matka z jakimś pedałem wzięła ślub. Kiedyś go uwielbiałam, ale go nie znałam. Weszłam pod koła samochodu jak wracałam ze szkoły bo za bardzo tęskniłam za tatą i za bratem, ale nic mi się nie stało.
Byłam w czwartej klasie a mojej mamie nagle pękła żyła z sercu. Dzieliło ją jakieś 3 min od śmierci. nie mogłam sobie z tym poradzić i podcięłam sobie żyły, ale babka mnie znalazła a ja cały czas płakałam bo się nie mogłam z tym pieprzonym gównem pogodzić.
Od niedawna mam w końcu odwagę powiedzieć tym skurwielom jak bardzo mnie skrzywdzili, jak się widzę z bratem cały czas my tego nie rozumiemy
